FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj     
CIEKAWOSTKI
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszyscy co lubią Americas Army i nie tylko Strona Główna :: Ciekawe?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MoKrY
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city

PostWysłany: Śro 19:26, 10 Paź 2007    Temat postu: CIEKAWOSTKI

Nawet najlepsze kamizelki kuloodporne i hełmy są przebijane przez pociski pośrednie i karabinowe ze sporych odległości, oczywiście przy użyciu specjalnej amunicji

Amerykanie potrzebowali w Wietnamie 300 tyś. pocisków aby zabić jednego Wietnamskiego żołnierza.

W II wojnie światowej na jednego zabitego żołnierza przypadało około 3 rannych. Dzisiaj rannych jest jeszcze więcej gdyż pociski karabinowe są te same, a podstawowymi pociskami wojskowymi są pociski pośrednie, słabsze od karabinowych (które były podstawowymi pociskami w II wojnie światowej). Na dodatek wojsko używa dziś kamizelek kuloodpornych.

Wbrew pozorom bardzo skuteczną bronią przeciw lotniczą jest zmasowany ostrzał karabinków szturmowych (dawniej karabinów i pistoletów maszynowych), ponieważ nawet najlepiej opancerzony pojazd powietrzny ma porządny pancerz tylko koło silników i kabiny pilota. Trafienie w samolot czy śmigłowiec nie jest łatwe, ale jeśli ogniem ciągłym przed samolot strzela 40 ludzi (przyjmujemy że każdy wystrzeliwuje 10 naboi na sekundę), to wcale nie jest to niemożliwe. Przyjmuje się że przed samolot daje się poprawkę 200m, a przed śmigłowiec 50m.

Nawet jeśli kamizelka kuloodporna nie został przebita, człowiek który został postrzelony może mieć połamane żebra.

Strzelanie ogniem ciągłym z broni automatycznej to rzadkość, ponieważ broń podnosi się po każdym strzale ze względu na odrzut, a magazynek starcza na około 3 sekundowe strzelanie w ten sposób.

Bardzo często myśliwi wzmacniają naboje śrutowe, czyli po prostu z dwóch nabojów robią jeden.

Niektórzy myśla że najlepsza broń, to taka która ma małą masę i silny nabój. Nie jest to prawda gdyż silny nabój powoduje duży odrzut potęgowany małą wagą (np. M14), a tym samym brak możliwości celnego strzelania seriami.

Niektóre osoby myślą że tym większa szybkostrzelność w broni automatycznej tym lepiej. Nie jest to prawda gdyż taka broń nie nadaje się do strzelania ogniem ciągłym ,ponieważ magazynek starcza wtedy na miej niż 1,5 sekundy strzelania tym rodzajem ognia. Najlepsza szybkostrzelność jest w granicach 600-700 pocisków na minutę (AK47, M16, Steyr Aug, MP 5).

Średnica papierosa jest równa 7,62mm, czyli tyle ile standardowych wojskowych pocisków karabinowych. Stosowane jest to po to, aby niektóre urządzenia służące do produkcji papierosów można było zastosować do produkcji amunicji.

Amerykański naukowiec Nikola Tesla (stworzył np. cewkę Tesli) zaproponował w 1940r promienie śmierci do obrony przed atakiem z powietrza. Do dziś nie wiadomo na jakiej zasadzie miały by one działać.

Karabinek AK (AK47) okazał się na tyle udaną konstrukcją że został skopiowany. Najpierw skopiowali go Finowie tworząc Valmeta. Później Valmet został skopiowany przez Izraelczyków i tak powstał Galil. W RPA skopiowano natomiast Galila tworząc Vectora.

Przyjmuje się że po 25 latach w broni zaczyna pojawiać się zmęczenie pierwotne, które obniża parametry takie jak celność. Natomiast po 50 latach pojawia się zmęczenie wtórne, które powoduje że broń nadaje się właściwie tylko do muzeum. Oczywiście można z niej strzelać, ale jest to dosyć ryzykowne.

Niektóre amerykańskie dywizje walczące w Europie od 6 czerwca 1944 do 8 maja 1945 roku miały straty grubo przekraczające 100 procent stanu osobowego (często było 200, a w niektórych oddziałach 400), a było to tylko 11 miesięcy, na froncie wschodnim gdzie walki trwały od 22 czerwca 1941 do 9 maja 1945 roku średnia długość życia żołnierzy będących w oddziałach liniowych wynosiła trochę ponad 2 tygodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TrOtyL
Predator
Predator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zywiec

PostWysłany: Śro 22:52, 10 Paź 2007    Temat postu:

Niezle Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pab1oo
Administrator
Administrator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 15:49, 16 Paź 2007    Temat postu:

CZY MOżNA żYć BEZ JEDZENIA?

Rozmowa z Joachimem M. Werdinem, autorem książki "Styl życia bez jedzenia".

Edyta Litwiniuk: Czym jest inedia, czyli niejedzenie?

Joachim M. Werdin: Inedia to dobrowolna i naturalna umiejętność życia przez długi czas zupełnie bez jedzenia, często także bez picia, przy właściwie funkcjonującym ciele. U niektórych są to miesiące, u innych lata. Inedyk nie pości, nie zmusza się do niejedzenia; po prostu nie czuje głodu. Co ważne, ciało inedyka po osiągnięciu właściwej masy nie chudnie. Inedię praktykują osoby, które przystosowały się do stylu życia bez jedzenia. Osiągnięcie inedii może być zamierzone, wtedy jest to etap na drodze rozwoju duchowego, powodującego rozszerzanie się sfery świadomości, w której dana osoba żyje. Inedykiem może też zostać niezamierzenie osoba głęboko zaangażowana w praktyki religijne. W biografiach tzw. świętych można znaleźć przypadki inedii u takich osób.
Nie nazywa się inedykiem (niejedzącym) osoby, która regularnie pije płyny, np. soki, wtedy mówimy o diecie płynnej. Inedią (niejedzeniem) nie jest też post albo głodówka, chociaż także wtedy człowiek nie przyjmuje pokarmów, ponieważ trwa to przez określony czas, po czym wraca się do jedzenia. Inedykiem nie jest też osoba zmuszająca się na siłę do nieprzyjmowania pokarmów - takie szkodliwe dla ciała działanie zazwyczaj prowadzi do śmierci głodowej. W tej materii osobnym tematem są posty lecznicze.

Inedia jest związana z jakąś szczególną filozofią?

- Droga do świadomego stania się inedykiem prowadzi głównie przez działania powodujące rozszerzenie sfery świadomości, w której osoba żyje. Zatem inedia (niejedzenie) to bardziej cecha charakterystyczna stylu życia niż tylko sprawa nieprzyjmowania pokarmów. Inedyk (niejedzący), ponieważ uwolnił się od potrzeby wprowadzania do swojego ciała pożywienia, ma wolność wyboru, jeść czy nie jeść. Jedno jest pewne, że nie musi jeść, żeby jego organizm właściwie funkcjonował. Więcej opisane jest w książce "Styl życia bez jedzenia" i na forum (http://niejedzenie.info/forum/). Poza tym każdy może traktować to jak zechce, i wiązać to ze swoją filozofią, religią czy wierzeniami.

Gdzie tkwią korzenie inedii?

Faktem jest, że od początku istnienia cywilizacji na ziemi byli, są i będą ludzie, którzy nie potrzebują jeść.

Jak organizm może funkcjonować bez pożywienia?

- Kiedy człowiek myśli o niejedzeniu, najczęściej najpierw zastanawia się nad dostarczaniem energii. Człowiek ten z góry zakłada, że energia potrzebna do życia (m.in. do budowania komórek ciała i pracy jego narządów, myślenia, emocji) jest pobierana z zewnątrz. Człowiek żyje tym, w co wierzy, że daje mu to energię życiową - to dotyczy także niejedzących. Jeden niejedzący może żyć energią pochodzącą ze Słońca, a inny zasila swoje ciało i umysł praną zawartą we wdychanym powietrzu (typowy breatharianin). Kiedy jednak człowiek wie, że sam jest źródłem życia swojego umysłu i ciała, wtedy właśnie tak się dzieje. Jednak sama wiara tu nie pomoże. Wiedza i czucie są niezbędne.

Jak w praktyce wygląda przechodzenie na inedię?

- Nie ma praktyki w tym przypadku. Jest tyle sposobów, ile osób, które tego dokonały. Dla przykładu, może to stać się wbrew woli człowieka (czytaj biografie tzw. świętych) albo być wynikiem zamierzonych, systematycznych ćwiczeń trwających lata.

Co skłoniło Pana do niejedzenia?

- Próbowałem sobie odpowiedzieć na pytania, dlaczego prawie wszystko, co człowiek zjada, zostaje potem wydalone, np. w postaci kału, moczu, śluzu, łoju, gazów, krwi? Czy to znaczy, że to doskonałe ciało jest maszyną przerabiającą prawie wszystko, co zjadło, na wydzieliny? Dlaczego nie istnieje choroba spowodowana poszczeniem lub niejedzeniem, a za to jest tak wiele chorób spowodowanych jedzeniem? Dlaczego post wykazuje statystycznie największą skuteczność ze wszystkich fizycznych metod leczenia na ziemi? Kliniczne objawy składające się na reakcje ciała podczas kuracji odwykowej (np. od alkoholu, nikotyny, narkotyku, kofeiny, cukru) są takie same jak te, które występują u człowieka po odstawieniu jedzenia. Przy ponownym zażyciu tych środków (po skutecznym przejściu kuracji odwykowej) reakcje ciała są takie same jak przy ponownym rozpoczęciu jedzenia po okresie niejedzenia albo długotrwałym poście. Dlaczego w obydwu przypadkach reakcje są takie same? Badania pokazują, że jedni ludzie potrafią przeżyć zupełnie bez jedzenia przez miesiące, lata, podczas gdy inni umierają już po kilkunastu dniach. Dlaczego? Dlaczego różne osoby, o tym samym wzroście i masie ciała, spożywające bardzo różniące się ilością i składem pożywienie, cieszą się doskonałym stanem zdrowia?

Odpowiedź jest prosta. Zjadane pokarmy nie dają ciału energii. Powodują odwrotną reakcję, zmuszają ciało do wydatkowania energii na ich rozłożenie, zneutralizowanie i usunięcie. Tak, ciało zużywa własną energię na przerobienie i wydalenie tego, co człowiek włożył do systemu trawiennego.

Co ciało robi ze zjadanym pokarmem? Usuwa go w całości, jeżeli działa właściwie. Ciało usuwa zbędne, trujące substancje wraz z kałem, moczem, potem, śliną, łojem, krwią, oddechem, śluzem, włosami, paznokciami, naskórkiem. Jeżeli jednak coś w jego działaniu jest zaburzone (co w obecnej cywilizacji jest normalnością, to znaczy prawie nie ma idealnie zdrowych ludzi), ciało część spożytych substancji traktuje inaczej. Część magazynuje (np. w postaci tłuszczu, glikogenu), część odkłada na bok do późniejszego usunięcia (te wymagające większej ilości energii, np. metale ciężkie).

Kiedy zdecydował się Pan nie jeść?

- Przeprowadziłem ten eksperyment (jeden z ponad 100 na moim ciele) między 2001 a 2003 rokiem. Decyzja o przystosowaniu organizmu do życia bez jedzenia była kolejnym krokiem na mojej drodze doświadczania z ciałem, zdrowiem człowieka i jedzeniem. Postanowiłem, że ta, kolejna już w moim życiu świadoma zmiana stylu życia nastąpi 1 lipca 2001. Wysłałem całą rodzinę na trwające ponad miesiąc wakacje, a sam, codziennie pracując i kontemplując więcej niż zazwyczaj, dostosowywałem organizm do innego zasilania. Zaplanowałem główną część przystosowania na czas od 3 do 5 tygodni, jednak trwało to dłużej. W większości słuchałem organizmu i konsultowałem jego zachcianki z intuicją, właściwie można powiedzieć, że cały czas przystosowania był prowadzony przez moją intuicję.

Doświadczenie z niejedzeniem prowadziłem do marca 2003. Potem rozpocząłem inne doświadczenie, z tuczeniem i rozchorowywaniem organizmu. Po nim odstawiłem jedzenie, żeby znowu doświadczyć niejedzenia, tym razem rozpoczynając z pozycji osoby otyłej. Potem prowadziłem doświadczenia tylko z piciem. Przeprowadzałem też raz na kilka miesięcy posty trwające 1 do 15 dób.

Od 16. roku życia eksperymentuję z moim organizmem, żeby sprawdzić hipotezy i teorie oraz żeby dopracować metody, którymi potem dzielę się z zainteresowanymi. Niejedzenia doświadczyłem wystarczająco, żeby wiedzieć na tyle dużo, na ile potrzeba, aby poinformować o tym zainteresowane osoby. Wiem, że mogę utrzymywać właściwie działający organizm bez względu na to, czy daję mu pożywienie, czy nie.

Czy inedia jest dla każdego?

- Nie. Potencjalnie każdy może żyć bez jedzenia, jednak potencjał nie oznacza automatycznie umiejętności, jako że tę każdy wypracowuje sobie sam. Jeżeli umiejętność utrzymywania ciała we właściwym działaniu jest niewystarczająco rozwinięta, zbyt długi brak jedzenia spowoduje, że ciało umrze.

W "stylu życia bez jedzenia" chodzi nie o zmuszanie ciała do przystosowania się do życia bez pokarmów. Prawdziwy stan inedii (naturalna wolność od materialnego pokarmu) pojawia się samoistnie w wyniku rozszerzenia sfery świadomości. Mowa więc głównie o duchowym rozkwicie człowieka. Niejedzenie to efekt uboczny, jeden z etapów albo jedna z umiejętności, które człowiek może zrealizować na swojej drodze rozwoju.

Przede wszystkim niejedzenie daje wolność wyboru. Mogę jeść albo nie, moje ciało nie potrzebuje substancji zwanych pożywieniem. Jeżeli jem, robię to dla towarzystwa, z ochoty delektowania się itp. Jeżeli nie mam ochoty albo czuję, że pokarm wyraźnie szkodzi mojemu samopoczuciu, wtedy nie jem i nie piję.

Poza tym nawet będąc inedykiem, nie ma się gwarancji, że można nim pozostać bez szkody dla ciała na zawsze. Może zdarzyć się, że po kilku, kilkunastu latach niejedzenia inedyk nagle wraca do jedzenia. Może też być tak, że w ciągu wielu lat niejedzenia są dni, tygodnie lub dłuższe okresy jedzenia. Podobnie jak człowiek może pościć czasami, tak też inedyk może chwilami jeść.

Pisze Pan o jedzeniu jak o nałogu. Czy pożywianie się jest złe?

- Ani złe, ani dobre - zależy od nastawienia danej osoby. Poza tym można uzależnić się także od "dobrych rzeczy". Popatrzmy jednak na reakcje organizmu. System trawienny wydaje się najlepiej poznanym układem organizmu ludzkiego, który przerabia spożywane substancje, czyli pokarm. Powoduje, że człowiek czuje zadowolenie z powodu wyglądu, zapachu i smaku potraw, głównie po napełnieniu żołądka. Po spożytym posiłku zanika głód i pragnienie. Przecież to typowe zachowanie dla osoby uzależnionej.

Ilu jest niejedzących?

- Nie wiem. Widziałem informacje podające liczbę od kilku do kilkunastu tysięcy. Według mojego obecnego odczucia na ziemi żyje setki tysięcy osób, którym jedzenie jest zbędne do życia. Tych, których spotkałem, wyróżniało to, że interesują się tzw. duchowością. Poza tym to normalni ludzie.

ZNANI NIEJEDZĄCY

Barbara Moore, doktor medycyny, która w wywiadzie dla "London Sunday Chronicle" 17.06.1951 r. powiedziała, że zamierza żyć 150 lat. W ciągu 12 lat Barbara powoli zmieniała swoje pożywienie, aż jadła tylko surowe owoce, warzywa, ich soki i zioła. W końcu piła tylko czystą wodę z kilkoma kroplami soku cytrynowego. Mówiła, że w promieniach słońca, w powietrzu jest więcej, niż można zauważyć wzrokiem. Sekret polega na znalezieniu metody absorbowania tego czegoś i przemiany w pożywienie. Barbara zginęła potrącona przez samochód podczas swojej pieszej wędrówki przez Stany Zjednoczone.

Evelyn Levy, Brazylijka. Po powrocie z samotnej podróży po Peru, gdzie przez pięć dni zjadła tylko dwie pomarańcze, zaczęła bardziej interesować się nieśmiertelnością i życiem w świetle. W tym czasie zaczęła "przeżywać naturalny proces dostrajania się do wysokich wibracji", co spowodowało brak poczucia głodu. Kiedy później, w 1999 roku, jej mąż postanowił przestać jeść, przeprowadziła proces 21-dniowy razem z nim. Przez dwa lata prowadziła z mężem seminaria na temat niejedzenia w Brazylii, USA i Polsce.

Hira Ratan Manek, Hindus, jeden z najbardziej szczegółowo zbadanych medycznie i naukowo obserwowanych przypadków długiego poszczenia - najpierw przez 211, a potem 411 dni. Przez cały okres postu tylko pił wodę między wschodem a zachodem słońca. Sześciu lekarzy z Health Care International Multitherapy Institute obserwowało i badało go codziennie. Badany był także przez NASA [w istocie NASA wcale go nie badała - przyp. red.]. Hira powiedział, że od 1995 roku tylko pije, jednak sam nie uważa się za niejedzącego. Sprawia wrażenie niezainteresowanego tematem niejedzenia, chociaż jeździ po świecie i propaguje metodę zwaną Suriya Namskar (powitanie słońca) prowadzącą m.in. do niejedzenia (jako skutek uboczny).

Jasmuheen, przez środki masowego przekazu najbardziej znana niejedząca w latach 90. osoba. Australijka, która po przejściu 21-dniowego procesu w 1993 roku zupełnie nie jadła przez dwa lata. Potem zaczęła, jak sama mówi, eksperymentować z małymi ilościami smakołyków, kawy, herbaty. Twierdzi, że jest nadal wolna od potrzeby jedzenia, ale pobłaża swoim zmysłom smaku. Czasem łakomi się na słodycze i pije herbatę albo kawę. Zgodnie z jej zapewnieniem ilość spożywanego pożywienia to średnio mniej niż 300 kalorii dziennie. Jasmuheen propagowała proces 21-dniowy, prowadziła wiele seminariów, szczególnie w Europie Zachodniej i USA.

Michael Werner, niemiecki naukowiec z Braunschweig. Jak podała w maju 2005 ananova.com, oznajmił on, że od czterech lat nic nie jadł, jedynie pił wodę z sokiem i inne napoje. Sam nie wiedział, jak naukowo wyjaśnić, że w ten sposób może utrzymywać ciało przy życiu. Chętny był do przeprowadzania badań, mimo że jego koledzy nie za bardzo wierzyli mu, że może żyć np. bez białka.

Theresa Avila, wieśniaczka z Bawarii, od 1926 roku nie tylko nie jadła i nie piła, ale także nie spała mimo codziennej pracy w ogrodzie. "Aberee 1960" opisał ją jako jedną z najszczęśliwszych osób. [gdzie? Na świecie?]

Vasanta Ejma, Polka, w wieku 20 lat przeżyła śmierć kliniczną i od tej pory wiedziała, że świat niewidzialny nie tylko istnieje, ale również można do niego "iść". Kiedykolwiek się zechce, można się z nim łączyć, a to daje siłę. Vasanta prosiła Boga: "Spraw, o Panie, abym była w Tobie, tylko w twoich energiach, przez 24 godziny na dobę". W ten sposób żyła przez dziesięć lat, przechodząc głodówki, modląc się i medytując, aż 13 sierpnia 2001, kiedy "poczuła, że wchodzi w 21-dniowy proces odżywiania się światłem". (http://www.vasanta.prv.pl/)

Zinaida Baranova, Rosjanka z Krasnodaru. Odstawiła jedzenie w marcu 2000, mając wtedy 67 lat. Wkrótce potem zrezygnowała zupełnie z picia. Opisywana była przez gazety, np. "Prawda" (2003 07), "Argumenty i Fakty".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MoKrY
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city

PostWysłany: Wto 17:29, 16 Paź 2007    Temat postu:

to nie jest normalne, pozatym cos mi tu smierdzi kiczem Blee

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freed
Administrator
Administrator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Wto 18:17, 16 Paź 2007    Temat postu:

Ludzki umysł jest wciąż nie zbadany, a jego możliwości nieznane. Nie wydaje mi się jednak, aby nie jedzenie było rzeczą naturalną. Zwłaszcza, że naukowo zostało udowodnione, że ludzki organizm nie jest w stanie wyprodukować wszystkich potrzebnych do życia składników. Musi pobierać je ze spożywanego pożywienia. Z drugiej strony nauka nie raz była już w błędzie. Dlatego nie można nam z góry przekreślać tego typu informacji. Jeśli to jest prawdą, powinni zająć się tym naukowcy. Ja wciąż wierzę, że przy użyciu naszego umysłu, będziemy zdolni do wykonywania podobnych czynności, co... jedi Very Happy ...kiedyś...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pab1oo
Administrator
Administrator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 14:49, 17 Paź 2007    Temat postu:

Przeciętny człowiek używa 3% swojego mózgu, geniusz do 10%.. A co z pozostałymi 90%. Prawdę mówiąc jesteśmy w początkowym stadium rozwoju ludzkości, jesteśmy jednym z początkowych jego ogniw. Nie wieżę, że nie ale są ludzie na świecie, którzy wykorzystują zadziwiająco więcej mózgu niż przeciętny człowiek i najbardziej mózdżasty geniusz.. Kto wie jak można wykorzystać tę resztę potencjału mózgu człowieka.. Question Question Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TrOtyL
Predator
Predator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zywiec

PostWysłany: Śro 15:36, 17 Paź 2007    Temat postu:

No jedzenia mnie niepozbawicie niema to jak duze kotlecisko z kapusta lub zeberka.Niemowiac juz o piwie,a o whiski niewspominajac co nie siuter Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MoKrY
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city

PostWysłany: Śro 21:05, 17 Paź 2007    Temat postu:

jedzenie to bedzie chyba 2 milość
po kobietach i whisky Blee
jak gościu z dzemu zaślpiewał : whiski moja żono Smile hhheeehe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MoKrY
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city

PostWysłany: Czw 20:41, 18 Paź 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freed
Administrator
Administrator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Nie 2:46, 09 Gru 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked
[link widoczny dla zalogowanych]
Niech no który powie, że jesteśmy sami we wszechświecie. Zabiję śmiechem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MoKrY
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city

PostWysłany: Nie 13:30, 16 Gru 2007    Temat postu:



snajpa polskiej produkcji Smile nice
jest kilka wersji kalibrowych
7,62
12
i podajze 20 mm
ale nie jestem juz pewien Smile nie pamietam
na zdjeciu jest 7,62

wiecej na wiki i na google Smile
szukac pod halsem
Karabin wyborowy Alex
kbw alex
BOR


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MoKrY dnia Nie 13:30, 16 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
-=Madis=-
Forumowicz
Forumowicz


Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Nie 14:13, 16 Gru 2007    Temat postu:

no no takie cos by mi sie przydalo na wscipskich sasiadow Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MoKrY
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city

PostWysłany: Nie 22:58, 16 Gru 2007    Temat postu:

nawet do wygladu przywiazali uwage Blee
wyglada tak futurystycznie Smile troche zabawkowo
ogolnie robi fajne wrażenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MoKrY
Moderator
Moderator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3city

PostWysłany: Wto 16:50, 25 Gru 2007    Temat postu:

nowa wizja SLI Blee
[link widoczny dla zalogowanych]

juz nie 2gpu a nawet 3 lol


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freed
Administrator
Administrator


Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 11:01, 28 Gru 2007    Temat postu:

"Od teraz, Antigua oraz Barbuda – małe państwo na Karaibach, jest w pełni otwarte na nielegalny biznes napływający do kraju, w postaci pirackiego oprogramowania, filmów oraz gier wideo(!). Jest to pierwszy kraj, w którym obok palącego słońca, pięknej plaży czy egzotycznych palm w pełni legalnie spotkać możemy się z piractwem komputerowym. Dlaczego tak?

Otóż, kraj ten jest zamknięty na Stany Zjednoczone. Tym samym, nie ma tutaj żadnej możliwości korzystania z usług online’owych mocarstwa George’a Bush’a. Właśnie dlatego, cały państwo odcięte jest od ogromnych dochodów, jakie zapewniałyby właśnie zabawy za pośrednictwem sieci. Z tegoż właśnie względu, organizacja WTO postanowiła przyznać Antigule i Barbudzie możliwości łamania praw autorskich oraz intelektualnych USA. Zatem, od teraz możliwe jest tutaj, sprzedawanie pirackich filmów DVD, gier komputerowych, oprogramowania czy nawet płyt muzycznych."

Źródło [link widoczny dla zalogowanych]

Swoją drogą stało się to, co chcieli zrobić internauci z całego świata wykupując wyspę i tworząc państwo, tylko po to, aby postawić w nim pirackie serwery z oprogramowaniem (pamiętacie ten motyw Question ). Zgodnie z tym tokiem myślenia, powinny pojawić się na Karaibach serwery z pirackim oprogramowaniem. Czy może coś źle zrozumiałem Question


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszyscy co lubią Americas Army i nie tylko Strona Główna :: Ciekawe? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
     Wszyscy co lubią Americas Army i nie tylko: **..A*A..**     
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media
Regulamin